18 maja 2018
Co ranek, gdy wchodzę na górkę prze domem, widzę niemal cały 19 km odcinek szlaku od Nowej Słupi do św. Katarzyny. Prawie całe pasmo Łysogór i mimo, że zostawiłem tam więcej odcisków stóp, niż na moim domowym dywanie, to tak i tak za każdym razem mam ochotę rzucić wszystko i tam biec. Chciałbym byście i Wy poznali ten szlak. Tym bardziej, że są nowe opcje rozwiązujące odwieczny dylemat – jak wrócimy do samochodu?