O mnie
Na imię mam Jędrek. Kiedyś aktywnie uprawiałem sport. Przyszedł jednak taki czas, w którym podwoiłem swoją wagę startową i dobiłem do 127 kg! To nie było fajne, dlatego jak ktoś mi mówi, że tym co teraz robię wychodzę daleko poza strefę komfortu, to odpowiadam, że ja właśnie do niej wracam. Tamta waga to był koszmar!
Moja zmiana to jednak nie tylko 40 kg. mniej, to też wcielanie w życie refleksji jakie towarzyszą mi podczas długich treningów. Przełamywanie lęków przed „nowym”, rozbudzanie uśpionych marzeń, bo przecież bez nich się nie rozwijamy. Bez marzeń też ciężko osiągnąć szczęście. A przecież tylko szczęśliwy człowiek jest w stanie innym zaoferować coś dobrego.
Zastanawiasz się pewnie teraz co ja mam do zaoferowania? Już Ci mówię – odważną przygodę ale też spokój i radość z cieszenia się prostymi rzeczami. Krótko mówiąc chcę Cię zainspirować do tego byś, nie bał się oddychać pełną piersią – równo, miarowo ale też czasem i do utraty tchu!!! Ci co spróbowali wiele szczęśliwsi 🙂
Jakie cele zrealizowałem oprócz zrzucenia wagi…
2015 rok – kończę jako jeden z trzech zawodników uznawany za jeden z najtrudniejszych triathlonów na świecie HardaSuka Ultimate Triathlon – 4,5 km nocnego pływania, 225 km pętla kolarska wokół Tatr oraz 55 km bieg granią Tatr. W sumie prawie 8 tyś. metrów przewyższenia!
ZOBACZ Z CZYM MUSIELI SIĘ ZMIERZYĆ PIERWSI ŚMIAŁKOWIE HARDEJ SUKI!
2016 rok – Jako pierwsi Polacy kończymy nikomu nieznany swimrun. Nasz Swimrun Team Poland na debiut wybiera najbardziej techniczne zawody norweskiego Rockmana. Mistrzowie Świata w tej dyscyplinie przecierają oczy ze zdumienia, widząc ile dobrych teamów wyprzedzili debiutanci z Polski! ZOBACZ TEN HISTORYCZNY WYCZYN!
2016 rok – 7 miejsce na dystansie 200 metrów w Otwartych Mistrzostwach Polski Morsów w Pływaniu Zimowym (3 msc. w kategorii wiekowej M30 – RELACJA)
Oprócz tego na swoim koncie mam kilkadziesiąt triathlonów, kilkanaście biegów ultra na dystansach od 52 do 150 km.