Loading

Bez kategorii

czasnaswietokrzyskie

Klątwa Szczytniaka – raport z wyścigu

Nie ma co ukrywać sprzyjała nam pogoda, dobre moce Gór Świętokrzyskich, no i Wy – zawodnicy, którzy bardzo zdyscyplinowanie i poważnie podeszliście do naszych próśb logistycznych, związanych z organizacją zawodów. Dlatego wspólnie zrobiliśmy ten bieg! Zagrało wszystko! A najbardziej cieszą słowa wypowiadane przez Was po przekroczeniu linii mety…
klątwa szczytniaka

Komunikat przedstartowy – Klątwa Szczytniaka!

Dziś na skrzynki mailowe opłaceni zawodnicy otrzymali komunikat przedstartowy – wyciąg najważniejszych informacji dotyczących Klątwy Szczytniaka, czyli to gdzie i o której musicie się stawić, co mieć ze sobą i dlaczego to takie ważne! Umieszczamy go jednak i tutaj! Obowiązkowo się z nim zapoznajcie!

#czasnaświętokrzyskie – Rowerem w Świętokrzyskim Parku Narodowym

Dobra wiadomość dla kolarzy. Na wiosnę oficjalnie zostanie otwarta trasa rowerowa wzdłuż starej trasy kolejki wąskotorowej św. Katarzyna – Nowa Słupia. Odcinek ten często był wykorzystywany jako łącznik dla biegaczy i rowerzystów grasujących po Górach Świętokrzyskich ale zawsze nieoficjalnie.

Gdzie przenocować w Nowej Słupi?

W Górach Świętokrzyskich oferta noclegów jest dosyć urozmaicona. Można pokusić się m.in o komfortowe miejsca w hotelu z niesamowitym widokiem na całe Pasmo Jeleniowskie, czy wynajęcie całego drewnianego domku. Mogą to być pokoje w typowej agroturystyce, czy uroki tapczanu w kultowym Schronisku Młodzieżowym w Nowej Słupi, bezpośrednio na szlaku turystycznym na Święty Krzyż. Generalnie Gmina i Miasto Nowa Słupia dysponuje całkiem niezłym zapleczem noclegowym.

#czasnaświętokrzyskie – czas na rower

Góry Świętokrzyskie to teren idealny pod każdy rodzaj rowerowej aktywności. Od rowerów górskich, przez treki, aż do szosy. Urokliwe widoki i przyjemne przewyższenia zarówno dla totalnych amatorów, jak i tych, którzy w tym kolarskim amatorstwie są bardzo zaawansowani. Zapraszam rowerem w Świętokrzyskie!
Sylwester Lepiarz na mecie

Sylwester Lepiarz – czarnym koniem Klątwy Szczytniaka!

„Jeśli myślisz, że z pozoru niewysokich Górach Świętokrzyskich nie zrobisz biegowej formy na poziomie Mistrza Polski – to się mylisz 🙂 ” – Sylwester Lepiarz wielokrotny medalista Mistrzostw Polski w biegach alpejskich i anglosaskich. Sprawdź się na jego górce!

Skarpety wodoodporne na bieg – czy to dobry pomysł?

Jak zabezpieczyć nogi, gdy wiadomo, że w trakcie biegu zamoczymy buty? Czy stosować skarpety wodoodporne? Czy są jakieś inne rozwiązania? Czy swimrunowe skarpety Segera sprawdzą się w klasycznych biegach górskich?
Bieg w Górach Świętokrzyskich

Ruszyły zapisy na Klątwę Szczytniaka

Klątwa Szczytniaka to inne spojrzenie na znane trasy biegowe w Górach Świętokrzyskich. Zbaczamy z najpopularniejszych szlaków turystycznych, by obiec tereny, które do tej pory najczęściej przez przyjezdnych omiatane były tylko wzrokiem, stając na szczycie Łyśćca u stóp Klasztru – zwanego potocznie „św. Krzyż”. To z tego miejsca rozciąga się śliczna panorama na obsypany gołoborzem Szczytniak […]

#czasnaświętokrzyskie – Przedwiośnie, czyli 76 km po Górach Świętokrzyskich

3:20 sekund tyle trwały zapisy na Zimowy Maraton Świętokrzyski, który odbędzie się 19 stycznia 2019 r. Po co o tym piszę, jeśli limit 500 miejsc rozszedł się tak szybko? A no po to, bo 14 stycznia ruszają zapisy na kolejną imprezę organizowaną przez Kielecki oddział PTTK – Przedwiośnie 76 km marszobieg po pięknych Górach Świętokrzyskich! […]
Strumień w Górach Świętokrzyskich

#czasnaświętokrzyskie – duża pętla wokół św. Krzyża – 32 km!

Zbiegamy w dól po dość trudnej technicznie ścieżce. Im niżej, tym kamieni mniej i przyczepność coraz większa, no chyba, że jest błoto, a bywa tu często. Mijamy powalone mamucie jodły. Po ok 5 minutach zatrzymujemy się przy źródle – ja w porze deszczowej zawsze bez obaw pije z niego wodę. Biegniemy dalej, aż przebiegniemy drogę asfaltową i wbiegniemy na domy. Psy szczekają, my mimowolnie przyspieszamy, tym bardziej, że zaraz czeka nas długi sus nad strumieniem. Zaraz za nim krótka stroma ściana. To dopiero 5 km, a my już kilka razy zastanawialiśmy się, czy oby na pewno jesteśmy na szlaku…
1 2